Widzieliście już sesję narzeczeńską Dominiki i Michała, a teraz naszedł czas na pokazanie ich ślubu, wesela i sesji plenerowej. Jak to zawsze w dniu ślubu najpierw odwiedziłam Pana Młodego. W jego przygotowaniach pomagali rodzice oraz świadek. Kilka poprawek, uśmiechów i Michał gotowy! No, jeszcze obowiązkowo portret i mogę jechać do Domi. U Panny Młodej panowała spokojna atmosfera, lekka ekscytacja dniem i radość. To niesamowite jak można odczytać z jej oczu ogromną radość z całego wydarzenia. Po wzruszającym spotkaniu przyszłej Młodej Pary pojechaliśmy do kościoła. Podczas uroczystości można było odczuć lekki stres Pary Młodej ale po przysiędze emocje puściły i na ich twarzach przeważał uśmiech. Potem powitanie przed salą, życzenia, zjawiskowy pierwszy taniec i zabawa! Zobaczcie co się działo na parkiecie, a uwierzcie, że działo się dużo.
Na sesję ślubną wybraliśmy się do często odwiedzanych przeze mnie Bieszczad. Trafiła się nam wymarzona pogoda i przecudowny zachód słońca. Dzisiaj wracając wspomnieniami do tych momentów jestem niesamowicie wdzięczna za możliwość dokumentowania tak ważnych momentów Dominiki i Michała. Fajnie było ich bliżej poznać, spędzić wspólnie więcej czasu i zbudować relację która nie opiera się tylko na fotografii. Mam nadzieję, że życie będzie ich obdarowywać samymi wspaniałymi momentami a nasze ścieżki jeszcze nie raz się ze sobą skrzyżują.